Nie, wcale nie chodzi o to że się kończą, ani że szybko znikają, wręcz przeciwnie, smaków używamy coraz mniej, na spacerach ;) Zauważyłam że się bardzo nakręciła na piłkę, ostatnio nawet udało jej sie na nią pracować, nie mówiąc już o obieganiu drzew, co jest już w super tempie :) Smaczki owszem są, szczególnie przy sztuczkach, posłuszeństwie, i przywołaniu.
Jesteśmy teraz na etapie nakręcania na szarpanie, sznur, szarpak, na obozie się to bardzo przyda, a do przebiegów piłka jeśli będzie działać tak jak teraz będzie bardzo fajnie. Dot też bardzo się nakręca na patyki ;)
fot. Zuzia Paluch
Oraz po odrobinę dłuższej pracy, efekty naszej nowej sztuczki, czyli Trup-perfekt :)