Strony

piątek, 4 maja 2012

Nie zawsze jest kolorowo, ale zawsze można wpuścić trochę barw

Lepiej jest pisać o tych miłych rzeczach, a o tych złych najlepiej w ogóle, ale może właśnie dlatego na blogu rzadziej pojawiają się posty? Kiedy to jednym z lepszych dni był ten przedwczorajszy, bo tak faktycznie był, od razu optymizm sam się buduje i zachęca do podzielenia się tym w nowym poście na blogu, a co jeśli wcale nie jest tak świetnie, D pokazuje swój terierzy charakter, i nie wiem już czy myśleć wciąż pozytywnie czy się załamać? Nie, bo i tak wiadomo że winę w tym ponoszę ja :D Cierpliwości z terierem trzeba mieć, żeby terierze "nie rozumiem" nie było odebrane "nie chce mi się". Ale może i dobrze, nauczyć się cierpliwości z terierem to nauczyć się cierpliwości przy psie, i w przyszłości nie mieć z tym problemów. Ale tak jak mówi druga część tytułu, zawsze można wpuścić trochę barw;) zacisnąć zęby, na chwile spuścić tempo, i na spokojnie powolutku dojść do porozumienia.
I od razu chwila na spacerze staje się przyjemna.

Pogoda jest teraz tak idealna do pracy, że nawet pokusiłam się wyjść na obikowanie.... tak dobrze widzicie coś mi obedience w głowę weszło :P Robimy to tak sobie dla zabawy, zasad obi nie znam, ćwiczymy zostawanie, chodzenie przy nodze które jest już na wysokim poziomie, kiedyś nie możliwe dostawianie, też jest fajne, musimy jeszcze popracować nad dokładnością, bo to albo za bardzo z tyłu albo za bardzo z przodu siada. Przynoszenie przedmiotu (piłka), jesteśmy na etapie siadania z piłką przy nodze i oddawania mi, tylko w momencie siadania już ją upuszcza, ale trzymanie dopiero niedawno ogarnęła ;) I zrobiłam jeszcze dzisiaj wysyłanie na przód do określonego pola ( koło) hmm dopiero pierwsza sesja z tym była, ale krótkie dystanse ładnie robiła, czasami nie siadała centralnie w kole, ale to się wyszlifuje.

23 komentarze:

  1. Bardzo lubię twój styl pisania. ;>
    Ważna jest współpraca i wspólna zabawa z tego, co się robi. ;D
    Jedno pytanko:
    Doti ma rodowód?

    OdpowiedzUsuń
  2. A bardzo mi miło :>
    Nie, D niema rodowodu;) w jej zakładce są podstawowe info.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdyby nie było złych dni, nie odczuwalibyśmy dobrych i wszystko byłoby dla nas bez różnicy.
    ładne zdjęcia. i fajne tło masz na blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy04 maja, 2012

    Też nigdy nie wiem czy pisać o wszystkim, czy tylko o dobrym zachowaniu Betka :)'Robimy to tak sobie dla zabawy, zasad obi nie znam, ćwiczymy zostawanie, chodzenie przy nodze..'- też z Betkiem to ćwiczymy ;-)Życzymy powodzenia w obi! Zdjęcia świetne :-) Pozdrawiamy i zapraszamy do nas, mamy 'nowy' post:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki :)
    Paulaa życze Wam powodzenia :>

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajnie piszesz, Aż miło się robi :D I super zdjęcia ! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurde dzięki, cieszę się, bo szczerze staram sie pisac sensownie jeszcze raz dzięki ;*

      Usuń
  7. Piszesz bardzo entuzjastycznie . Bardzo lubię czytać Twoje posty .
    Co do Doti,jest przecudna <3
    Pozdrawiamy .
    Zapraszam do nas:
    http://beagle91.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Terier to pies, który chyba najlepiej uczy cierpliwości. Ale za to każdy sukces daje wiele satysfakcji.

    My również ostatnio zafascynowaliśmy się obedience.
    Życzę Wam mnóstwa sukcesów! :*

    OdpowiedzUsuń
  9. westy są fantastyczne . te oczka mają genialne!

    OdpowiedzUsuń
  10. zgadzam się z przedmówcami, piszesz cudownie;) aż się miło na sercu robi;)
    Dotki jest śliczny;p

    OdpowiedzUsuń
  11. Zazdroszczę ci tak dużych pokładów cierpliwości i zapału do pracy.
    Ze mną jest tak, że zapał mam, ale znika zaraz po tym, gdy coś nie wyjdzie. A w przypadku Dina ostatnio często się tak dzieje, niestety :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja wiem czy zawsze jest ta cierpliwość;)
      Ale dziękuję:)

      Usuń
  12. Anonimowy05 maja, 2012

    :) Widze że są fotki,super.Lubię Twoje zdjęcia i oczywiście Doti.Czytając o przygodach Doti postanowiłam zacząc pisac swojego bloga :) tylko ciągle coś mi wyskakuje ;P

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy05 maja, 2012

    Zapraszamy do nas : http://westybzik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Trzymam kciuki . Obi nie jest jednak tak łatwe z terrierem ,ale widzę ,że idzie wam nieźle ! Zdjęcia cudowne . Jakim aparatem robisz ?


    Zapraszam do Nas w końcu u nas nowy post i wiele pięknych zdjęć .
    Przepraszam za brak komentowania postów poprzednich , lecz brakowało mi czasu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajnie poczytać o Waszych postępach. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że kiedyś nie wierzyłaś, że Dotka jest w stanie robić takie rzeczy ;)

    Chyba każdy pies, z którym się "coś" robi, uczy nas cierpliwości i tego, że nawet gdy robimy dwa kroki do tyłu, zaraz będziemy mogli pójść znów naprzód.

    OdpowiedzUsuń
  16. Anonimowy13 maja, 2012

    Super przemieniasz swojego bloga :D naprawdę pięknie wygląda twoje nowe arcydzieło :D powiedz jak ty to robisz? ja też poprosze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję wszytskim :)!

      JustynaK bardzo mi miło co do pochwały moich tworów graficznych;)
      Szablon bloggerowy jak wszedzie, tlo i naglowek to jedynie moje dzieła które robię w programie graficznym, no i dopasowuje detale w szablonie :)
      Niedługo nowy post!

      Usuń
  17. Wchodże na bloga i mój wzrok zostaje przybity do cudnego nagłówka:D!
    Jak Ty to robisz? Co do postępów z obi, to życzymy powodzenia i dalszych sukcesów;p.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Anonimowy23 maja, 2012

    Znalazłam całkiem przypadkiem Twojego bloga i jak inni jestem pod wrażeniem umiejętności Doti, moja westie Bajka ma 15 miesięcy, ale umie tylko podstawowe komendy i wiem, że to mój brak zapału i twórczości, bo nie mam pojęcia jak zacząć uczyć jej turlania czy slalomu (aż wstyd). Może napiszesz skąd czerpiesz pomysły na sztuczki i sposób ich realizowania. Byłabym wdzięczna..

    OdpowiedzUsuń