Było fajnie, Dot się ładnie zachowywała, to w sumie dobry krok w stronę socjalizowania się na takich imprezach :) Spotkałyśmy się ze znajomymi, Dota poznała psich sportowców, dostałam próbkę Husse, i sprawiłam sobie bardzo praktyczny pas na spacery :) Była możliwość skorzystania z dwóch hopek i slalomu dla publiczności, byłam mile zaskoczona jak Doti pomykała przez hopki, myślałam że jej prędkość na hopkach w publicznym miejscu będzie nieco mniejsza, a tu jednak :) slalom tez ładnie, widać że to co sobie po domowemu ciułamy nie idzie na marne. Na koniec było piłeczkowanie w towarzystwie Etny :D
Po zawodach zahaczyłyśmy jeszcze o starówkę, wymęczyłam ją rzutami piłką na dość duży dystans. Było tam multum ludzi, a kiedy kierowałyśmy się do samochodu, Dotka bez smyczy wśród dużej ilości obcych ludzi, dzieci i zapachów, bardzo ładnie szła przy mnie pilnowała mnie wzrokiem cały czas, to dla mnie miłe zaskoczenie :) Dzień zaliczam do udanych.
No to super ,że sobie poćwiczyliście.
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcie
Jej, jak fajnie, że ona bez smyczy tak sobie ćwiczy! Super to wygląda, bo u mnie bez linki się nigdy nie obędzie ;/ Gratulujemy udanego agility ;)
OdpowiedzUsuńTeż się bardzo zdziwiłam, na agi była masa psów a jednak utrzymywała zadowalające mnie posłuszeństwo. Też wam się uda, weź pod uwagę, że ja też nie uzsykałam wsystkiego od razu :)
UsuńGratki dla Doti <3 Super, że się tak słucha :D I superowe foto ;>
OdpowiedzUsuńBuziaki!:*
Dziękuję bardzo ;**
Usuńi cieszę się że odwiedzacie :>
Super fotka :D
OdpowiedzUsuń