Strony

czwartek, 30 maja 2013

Progess

Znowu, znowu się stało, cholerny zastój w pisaniu. Co prawda bloga przeniosłam (chociaż jakby się przyjrzeć to mogłoby to lepiej wyglądać), a nowych postów brak, ostatni z marca. Powinnam dostać dobry pojazd za to nie pisanie, które obiecałam, ale jak widać te wieczorne pory czasem dobrze działają na mój mózg i ot własnie piszę posta 5 minut przed północą.
Ale może skupmy się teraz na moim psie, w końcu to jej blog. … Dobra, przyznajcie że czekaliście na mordę tego diabła
Doć żyje! jak widać, no i tak jak mówiłam, razem z wiosną przyszedł power. Co prawda przez długi czas nie robiłyśmy kompletnie nic, ja miałam zastój chyba we wszystkim, no ale lepiej późno niż wcale tak więc działamy. Wracając do tytułowego postępu, nie chodzi tu o moje ruszenie dupy na bloga, jakby się mogło wydawać, a o bardzo ważny postęp w dogadywaniu się psio-ludzkim. Chyba każdy wie że Dotka lubi podrzeć japkę, i podkreślać jaki to z niej terier anarchista. Zwykłą ale i ważną dla mnie rzeczą było, aby wychodzenie za płot, dosłownie, wychodzenie na spacer było w miarę spokojne, bez zbędnego szarpania i napiętej smyczy. Zaczęłyśmy nad tym pracować i teraz wychodząc z domu, smyczy nawet nie biorę do ręki, wychodzimy w spokoju za furtkę i prosto do lasu, bez ciągnięcia, bez frustracji. Egzystowanie z psem jest naprawdę świetne, chyba jedna z najprzyjemniejszych rzeczy w życiu z psem. Praca trwa nadal, i wierzę że coraz bardziej przypomina to dobry team :)

Liczę że ktoś przeczyta moje wypociny, a jeśli jest to zbyt nudne to chociaż żądajcie zdjęć :P
Mój plan (haha ja i plany) na najbliższy czas… na jutro, grooming, kąpanie czyli wszystko co najgorsze, później mam nadzieje sensowne zdjęcia, na razie reszty nie zdradzę :)

Także do następnego posta.
______________
Jak widać jednak przeniesienie się na wordpress było złym pomysłem, myślę że większość z was się przyzwyczaiła do tego bloga, albo jestem w błędzie i faktycznie nikt nas już nie chce czytać.
Tak czy owak, przekopiowałam tu najnowszy post i myślę że kolejne również będą tutaj.

5 komentarzy:

  1. Aaaaa, zdecyduj się! Znów muszę zmieniać adres w linkach! :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Upss wybacz :P Dobra już zostaje tu chociaż jest brzydko xD

      Usuń
  2. Zdecydowanie przyzwyczaiłam się do blogspota i cieszyłabym się gdybyś tu została :)
    Klara też lubi się tak tarzać (fot.1).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zostajemy :)
      Ona sie nie tarza, kazałam jej leżeć. Ale tarzac też sie lubi :P

      Usuń
  3. ja na niepisanie mam metodę - zawsze mam w zapasie 2-3 posty jako szkice zapisane i jak mam zastój to publikuję :) posty o tematyce ogólnej - zdrowie, sport, psie sławy itp :) wtedy nie zniechęca się osób które do ciebie zaglądają, a mając unikalne treści wujek gógl też Cię pozycjonuje ;)

    ps. Zapraszam do udziału w akcji dla psiaków: www.nieporzucajpsa.pl

    OdpowiedzUsuń