Strony

sobota, 11 sierpnia 2012

Po Obozie

Między 30.07 a 04.08 trwał nasz długo oczekiwany Obóz GRAF. Na obozie było naprawdę świetnie, w Annówce było nawet fajniej niż się spodziewałam. Świetne towarzystwo i atmosfera, zajęcia  fajnie prowadzone, było bardzo sympatycznie :) Dla Doti był to nowy sprawdzian i doświadczenie, obce miejsce, dużo psów, brak stałych domowników, prócz pańci. Agility, pierwszy raz ujrzany na oczy tor, i masa ciekawych nieznanych w około rzeczy, praca na agility nie wyglądała może bajecznie, ale to w końcu tylko 5 dni, nasz pierwszy obóz, nie oczekiwałam cudów, a mimo to jak to z opinii innych wynika, ponieważ ja jestem bardzo krytyczna w stosunku do swojego psa :P ładnie pracowała, jednego dnia super śmigała po krótkiej sekwencji nakręcona na szarpak, na obi i sztuczkach szybko się wyłączała, ale wina mało motywujących smaczków, co też uświadomiło mnie o lepsze przygotowanie na następny obóz :) Cieszę się że Dot za klimatyzowała się szybko, i ładnie spała w klatce :)
Czego ja się nauczyłam? Bardzo wiele, o szkoleniu klikerowym, kształtowaniu, trochę o posłuszeństwie, metodach szkoleniowych, a przede wszystkim obie zasmakowałyśmy agiility, i na pewno będziemy to kontynuować.






Popisowy trup























Pierwsza poznana przeszkoda, tunel miękki :)














Obozowy pokój w idealnym porządku :>




Biedny piesek w klatce.


I na łóżeczku pańci :D

Ogółem było zajebiście, i po cichu czekamy na zimę :)

Mała aktualizacja :)


25 komentarzy:

  1. gratulacje!!widać Doti osiągnęła wyższy poziom w agi:)
    Pozdrawiamy!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne foty!
    Zazdrościmy obozu :)
    Dobrze że Doti w miarę dobrze się zachowywała :D
    Bo jak by mój mały szczurek zobaczył tyle psów, tyle ludzi to by oszalał.

    Pozdrowienia z Mundkowej Ferajny.
    Oliwia & Majlo.
    -------------------
    www.mundkowaferajna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha i gdzie kupiłaś obrożę dla Doti? (proszę o odp. na moim blogu, bo tam ją prędzej zobaczę niż tutaj :))

      Usuń
  3. zimowy w Annówce??? będzie?? :PPP

    OdpowiedzUsuń
  4. Możemy tylko pozazdrościć obozu ;) Ja z Czokiem muszę sporo popracować za nim bd mogli poczuć smak psiego obozu... szkoda.
    Jak zwykle Doti na zdjęciach cudna! Biała dama rządzi ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, bardzo fajne doświadczenie obozowe :)
      haha, jaka to tam dam :P

      Usuń
  5. Doti jest wspaniała. Niech zgadnę na 3 fotce sztuka " piez zdechł " ? ;) O i York z wałkami się załapał haha! ;p Jednak takie obozy to super sprawa! Dotka pewnie jest mega zadowolona z pobytu na obozie. ;d Jednak profesjonalne tory to jednak coś, a nie amatorskie skakanie przez doniczkę i patyk. ; ))
    Zimę? wow. mi jest zimno już w te lato, nie mam pojecia co będzie za kilka miesięcy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo miło to słyszeć o mojej suce ;) Napisane przy 3 zdjęciu "trup" Hmm myślę że zniosła go dobrze :)
      A ja nienawidzę upału ^^

      Usuń
  6. Świetnie sobie poradziłyście jak na pierwszy raz z tego co piszesz :)
    Ze smaczkami tak zawsze jest że się ma albo za mało albo w sam raz.
    Mam nadzieję że będzie więcej fotek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze do tego trzeba dobrać smaczki za którymi pies będzie szalał! :D

      Usuń
    2. HAhahaha no racja, racja :D
      Może w jednym dniu zasmakują mięsne ciasteczka w drugi zaś będzie woleć zbożowe :D
      Anulowy blog zaprasza :D

      Usuń
  7. Ja myślałam o zapisaniu psa mojego chłopaka na kurs agility w Jarocinie (30min od kalisza) wakacyjna cena 450zł ale niestety bez pracy nidyrydy :(

    http://moja-sfora.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie, że byłyście na obozie. Obóz to świetna sprawa! Nowi ludzie, otoczenie. A przede wszystkim urozmaicenie wolnego czasu i odejście od codzienności ;]

    OdpowiedzUsuń
  9. Czyli obóz można zaliczyć do udanych :)
    Świetne fotki :P

    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  10. super;) Doti wyładniała przez te kilka miesięcy mojej nieobecnosci - pięknaa ;*_)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super blog.
    Masz uroczego psiaka . Też myślę nad obozem na następny rok . :D
    Pozdrawiamy A&K

    OdpowiedzUsuń
  12. Z pewnością świetnie wam poszło! :) Ja też jestem bardzo krytyczna w stosunku do siebie i mojego psa, ale czasem warto też docenić jego prace.

    OdpowiedzUsuń
  13. Obozy w Annówce coś w sobie mają ;)
    Fajnie, że rozkręciła się wasza praca!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak obóz zimowy ! Justynka mówiłam Ci, że Doti bardzo fajnie pracuje, a ty jeszcze na nią narzekasz, wiesz ty co! ;]

    koleżanka z obozu, już ty dobrze wiesz jaka ! :P

    OdpowiedzUsuń
  15. My również byłyśmy na obozie w annówce :D Doti świetnie sobie radzi na torze, jest bardzo posłuszna, genialny Westi ♥ Bardzo fajny blog, będziemy wpadać ^^
    Pozdrawiamy !

    OdpowiedzUsuń